Ponieważ pogoda sprzyjała (było ciepło i słonecznie) trzeba było sie gdzieś przejechać w wolne majowe dni. Tym bardziej, że nowy nabytek (Yamaha TDM 850) wymagał gruntownego przetestowania :)

Wycieczkę zaczęliśmy w Lublinie. Ciekawe boczne drogi doprowadziły nas do Kazimierza Dolnego. Tam jak zwykle masa ludzi i atmosfera długiego weekendu - nie zabawilismy więc w Kazimierzu zbyt długo.

Trasa wzdłuż Wisły jest po prostu świetna. Po prawej stronie rozciagają się zapierające dech w piersiach widoki, przez co przelot do Sandomierza rozciąga sie nieco w czasie. Co chwilę stajemy aby pstryknąć fotke i nacieszyć oko (o tym, że trochę pomyliliśmy droge - przemilcze ;)

Krótka przechadzka po Sandomierzu i deserek w kafejce i jedziemy w strone Janowa Lubelskiego. Lasy Janowskie to olbrzymie połacie terenu, które aż proszą się, żeby po nich pojeździć motocyklami... Niestety TDM to nie enduro ;) Kiełbaska i mały browarek zmuszaja nas do krótkiego odpoczynku przy ognisku.

Tak minął nam dzień - przejażdżka (ponad 500km) zawsze dobrze robi i wzmacnia organizm, a jeździć tam naprawde jest gdzie.

Galeria zdjęć